Jak w kilka minut pozbyłam się choroby lokomocyjnej dzięki metodzie Yagera 🚗✨
Od dziecka cierpiałam na silną chorobę lokomocyjną. Każda dłuższa podróż była dla mnie wyzwaniem – nudności, zawroty głowy, osłabienie. Z wiekiem objawy nieco się zmniejszyły, ale wystarczyła kręta trasa, by wszystko wracało ze zdwojoną siłą.
Moment przełomowy we Włoszech
Podczas jednej z podróży do Włoch, na wąskich serpentynach, poczułam znajome mdłości. Wiedziałam, że przede mną kilka godzin męki, przerywanej postojami i próbami uspokojenia oddechu. Ale tym razem coś się zmieniło. Postanowiłam wykorzystać metodę dr Yagera, z którą od jakiegoś czasu pracowałam, rozwijając kontakt ze swoją podświadomością.
Szybka interwencja
Zamknęłam oczy, wykonałam skróconą wersję tzw. metody metaforycznej, którą znałam z wcześniejszych sesji. Trwało to dosłownie kilka minut. Kiedy otworzyłam oczy i wzięłam kilka spokojnych oddechów, poczułam, że nudności zaczynają znikać. Po chwili całkowicie ustąpiły.
Wolność w podróżowaniu
Pierwszy raz w życiu przejechałam tak trudną trasę bez żadnych objawów choroby lokomocyjnej. Od tamtej pory podróżuję swobodnie – mogę jeść przed drogą i w trakcie, czytać, rozmawiać, patrzeć za okno… bez najmniejszego dyskomfortu.
To, co kiedyś wydawało się niemożliwe, stało się faktem. Dzięki wcześniejszej, regularnej pracy z podświadomością z użyciem metody Yagera, mogłam w zaledwie kilka minut uwolnić się od problemu, który towarzyszył mi przez większość życia.
Metoda dr Yagera pokazuje, że nasz umysł ma ogromny potencjał do samouzdrawiania – wystarczy nauczyć się, jak z niego korzystać.
